Widywałem się z samotną matką przez lata, widując jej synka niemal codziennie. Po rozstaniu w moim sercu pozostała ogromna wyrwa. Nie umawiam się z samotnymi matkami, bo denerwuje mnie ich reakcja, kiedy twierdzę, że… nie umawiam się z samotnymi matkami. Czuję się dziwnie, kiedy spotykam się z koleżanką z roboty.
Sprawy nie ułatwiają także obiekcje mężczyzn co do związku z kobietą „z przeszłością”. Wielu z nich na słowa „mam dziecko” czuje nieodpartą ochotę, aby się ulotnić. Ale nie brakuje wyjątków, a przynajmniej facetów poważnie zastanawiających się nad związkiem z samotną matką. To uczucie jest szczególnie dokuczliwe w Święta.
To coroczna przypominajka o tym, że nie wiodę takiego życia, jakie powinnam. Zostałam samotną matką, kiedy mój syn miał zaledwie parę miesięcy. To stało się z dnia na dzień.
Jestem samotną matką, ludzie traktują mnie jak kalekę. Pakujemy się do auta i idę z bagażami. Spotykam sąsiada, który od razu patrzy na mnie, jakbym nosiła te graty za karę, nie z własnego wyboru () tylko samotne kobiety spotykają się z tak wielkim współczuciem - napisała do redakcji.
Tak, ja jakbym miała z dzieckiem zostać sama, to już chyba wolałabym wcielić się w rolę typowego tatuśka: wyprowadzam się z domu bo mam taki kaprys, płacę alimenty, raz na tygodnie zabiorę dziecko na lody. Zdecydowanie wolałam określenie samodzielna, po prostu bardziej mi pasowało i bardziej odzwierciedlało sytuację. I choć obecnie jest ona podobna do tej z przed prawie półtorej roku, określenie “samotna” już mi nie przeszkadza, bo o ile samotnym człowiekiem nie jestem, to samotną matką już tak. Poza tym przebywając z dzieckiem codziennie, pomagając w jego rozwijaniu, tym codziennym życiu składajacym się z małych i duzych radości, z walką czasami w nocy z bólem, z płaczem dziecka, z ciągłym niewyspaniem - ale przy wsparciu kochającej i wdzięcznej kobiety - ze wspólnymi spacerami - być może także później ze. Od kilku miesięcy spotykam się z samotną matką dzieci.
Jej najstarsza córka ma lat, a najmłodszy synek ma rok i dwa miesiące. Często spotykam się z takimi sytuacjami w swojej pracy, że mężczyzna, mimo bycia w separacji z żoną czy planowania rozwodu, wciąż nie wyprowadza się z domu, bo wie, że jak to. Jestem wybredna, co do ludzi, z którymi spędzam. Mam pełną świadomość, że w dzisiejszych czasach rezygnacja z pracy zawodowej i zajęcie się wychowywaniem dziecka, wciąż traktowane jest jako przywilej.
Niejednokrotnie pytana o to, czym się zajmuję, kiedy odpowiadam, że jestem matką i pracuję w domu, spotykam się z pełną zazdrości reakcją koleżanek pracujących w zawodzie. Nie „samotną” z wielkim domem pod warszawą, zaręczynowym brylantem na serdecznym palcu i kochającym facetem czekającym z romantyczną kolacją. Ona nie jest samotną mamą z wyboru. Jest samotną mamą, ale w przeciwieństwie do niejednej „samotnej” nie narzeka. Nie jest samotną mamą na własne życzenie.
Z czego ja -matka dzieci pracowałam na etaty wiecznie nie bylo mnie w domu, weekendy wyjezdzałam nad morze taka praca w tyg pracowałam w gastronomii, a mieszkanie wynajmowałam z kolezanką- samotną matką bo nie stac mnie na samodzielne mieszkanie. DZis moje dzieci sa znow ze mna a ja nadal mam marzenia o podróżach dalekich i bliskich i. Wśród wielu naszych wyborców spotykam pewien stereotyp jakoby wyborca PiS-u był samotną matką z pięciorgiem dzieci, która w życiu nie była w pracy. Zresztą jak miałaby ją dostać skoro ledwo skończyła podstawówkę? Powiedzmy sobie wprost: połowa wyborców partii Kaczyńskiego, albo głosowała na nas w przeszłości, albo na PSL, albo na SLD.
A do bycia samemu z całym natłokiem spraw, związanych z mądrym wychowaniem dziecka, we współczesnym, trudnym świecie, trzeba być naprawdę dzielnym. O wiele precyzyjniej oddaje ono to, kim się czuję. Nie ma w nim nic z samotności, jest za to: autonomia, siła, odwaga, czyli bliskie mi wartości. Wolę Polaków, którzy nie widzą problemu w tym, że jestem samotną matką.
Gdy spotykam się z przyjaciółmi, często narzekają na aktualną sytuację polityczną w Polsce. Samotna matka a nowy partner.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.